sobota, 21 marca 2015

Yankee Candle- jak naprawić naszą świce

Hej :)
W "życiu" każdej świecy następuje to wiekopomne wydarzenie, a mianowicie chodzi mi o jej pierwsze odpalenie.
Pierwsze palenie świecy powinno trwać aż do równomiernego wypalenia się wosku lub stearyny do samych ścianek. W przeciwnym razie zacznie się robić tunel który zniszczy nam świeczke ponieważ knot z całą resztą wpadnie do środka, a ścianki które się nie spaliły zaleją nam knot co uniemożliwi kolejne zapalenie świecy.
To jest przykład nie prawidłowo palonej świecy.

A to świeca palona poprawnie.
Gdyby jednak zdażyło się tak jak na pierwszym zdjęciu trzeba wbić odpowiednio przyciętą zapałkę tuż obok knota (najlepiej od tej strony gdzie zostało więcej wosku do spalenia, bo żaden knot nie jest włożony idealnie prosto) i palić przez 3/4 godziny żeby poziom wosku wyrównał się całkowicie :) Wtedy gdy wosk zaleje nam knot należy zgasić świeczke i zanurzyć  chusteczkę higieniczną bądź też inny kawałek papieru np.: papierowy ręcznik i odsączyć nadmiar tak aby knot został 0,5 cm nad poziomem cieczy.
Jest to najlepsza długość knota gdyż nie sprawia że całość kopci zostawiając na szkle czarne smugi.
Mam nadzieje, że ten post przyda się tym którzy mają problem z tunelowaniem świec =D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz