Dzisiaj miałam kolejną część egzaminu z angielskiego (3 godziny) i jedną godzine polskiego :)
O 16 musze iść na Droge Krzyżową bo potrzebuje podpisu do bierzmowania więc mam chwilkę wolnego :)
A oto test lakieru Astor Quick'n Go!
Lakier ma bardzo fajny odcień szarości
I dość rzadką konsystencje, do tego dochodzi jeszcze pędzelek (który na końcu jest zaokrąglony) co ułatwia malowanie. Lakier kryje już po pierwszej warstwie i nie trzeba nakładać drugiej. Jedyna wada to realny czas trwania schnięcia lakieru (obiecane jest super szybkie schnięcie od 45 do 60 sek)
a tak naprawdę przy cieniutkiej nawet warstwie schnie ok 90 sek (sprawdzone ze stoperem) ale jest to na tyle nieistotna wada, że w zupełności można to pominąć.
A tak lakier prezentuje się na paznokciach :)
To akurat są 2 warstwy...tylko takie zdjecie znalazłam.
Nie wstawiłam zdjęcia swoich paznokci bo akurat są w rozsypce.
Kolejną zaletą jest zapach. Oczywiście jest on jak w każdym lakierze ale w tym akurat nie pachnie tak ostro i nie przyjemnie jak inne tańsze odpowiedniki.
Lakier kupiony na przecenie z 10 zł na 5,99 :) (Ten jest pożyczony ale cena taka jak w sklepie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz